loading

Loading...

ks. Jarosław Burski

ks. Jarosław Burski

Idea konkursu zrodziła się z chęci propagowania pasji fotografowania przez śp. ks. Jarosława Burskiego i jej szerzenia wśród młodzieży.

śp. ks. Jarosław Burski był absolwentem Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, od 6.08.2002r. proboszczem Parafii św. Floriana w Wadlewie pod Bełchatowem, a przez całe życie Człowiekiem o Wielu Pasjach. Nie wyobrażał sobie życia w miejscu, ciągle miał coś do zrobienia.

Kochał sztukę. To on powołał do życia Teatr Eden w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie reżyserował spektakle z młodzieżą i sam był aktorem. Swoje serce na wiele lat oddał także radiu, tworząc pierwszą w Łodzi lokalną rozgłośnię katolicką – Radio Emaus, później Radio Plus. Przez 8 lat pełnił funkcję dyrektora tych rozgłośni. W wolnych chwilach grał na organach, malował obrazy, rzeźbił, fotografował, komponował. Pasjonowały go quady, motocykle, rajdy samochodowe, loty balonem i sporty zimowe. Uwielbiał też nurkować. W życiu pociągały go nowe wyzwania, którym poświęcał się bez reszty. Wyznawał zasadę, że człowiek jest bogaty nie tym, co ma, ale tym, co potrafi.

Był świetnym organizatorem i mówcą. Do celów ewangelizacji wykorzystywał wszelkie dostępne możliwości: media, książki, spotkania, koncerty, wyjazdy integracyjne. W sercach parafian zapisał się jako wielki działacz społeczny na rzecz wszystkich: dzieci, młodzieży oraz osób starszych i jako animator działań kształtujących radosne i właściwe postawy. Trudno wręcz wymienić wszystkie wydarzenia, które zorganizował lub zainicjował.

Nagłe odejście Księdza Jarka zmusza do refleksji i wyzwala chęć podjęcia działań zgodnych z Jego dewizą dawania innym tego, co w nas najlepsze. Wierzymy, że w atmosferze najlepszych Jego zdjęć zrodzą się idee zgodne z tą dewizą i propagowaniem Jego duchowego testamentu zawartego w słowach: ”Kochaj życie”.

Kochał ludzi i podróże. Swoje zainteresowania uwieczniał na fotografiach, a w swoim 49 – letnim życiu zrobił ich tysiące. Gdziekolwiek jechał, czy to samochodem, quadem, motocyklem czy rowerem, zawsze miał pod ręką aparat fotograficzny. Fotografią interesował się od dawna, ciągle udoskonalając swoją wiedzę w tej dziedzinie. Dużo o niej czytał, rozmawiał z zawodowymi fotografami, ciągle unowocześniał sprzęt. Lubił dźwięk naciskanej migawki, nosił po kilka obiektywów. Jego zdjęcia mają duszę, bez względu na to, czy przedstawiają przyrodę, krajobrazy, zwierzęta, martwą naturę czy też człowieka. Wielokrotnie powtarzał, aby robiąc zdjęcia nie do końca ufać oczom, bo dobre zdjęcie rodzi się w głowie. Dlatego zaskakiwał pomysłami. Jego osobliwe ujęcia wychwytujące to, co zwykle niezauważalne w codziennym zabieganiu, potrafią skłonić do zadumy, zachwytu, refleksji nad życiem, sobą samym, kipią też radością i nadzieją. Przyjaciele wśród wielu fotografii od razu rozpoznają te „Jarkowe”. Znakiem firmowym ks. Jarka było szukanie śladów Bożej miłości w każdym stworzeniu. Dla dobrego ujęcia gotów był wstać skoro świt, wdrapać się na drzewo albo położyć się w błocie czy też stać po pas w lodowatej wodzie.

Piękno świata odkrywał młodym i starszym. Założył koło fotograficzne, na którym uczył podstaw robienia zdjęć, zapoznawał młodzież z nowoczesnymi technikami obróbki fotograficznej. Swojej pasji nie zatrzymywał dla siebie. Tak bardzo chciał się podzielić przeżyciami z wyprawy w Alpy – swojej ostatniej podróży. Nie zdążył.

To, w jaki sposób patrzymy na świat, zdradza to, kim jesteśmy. Jaki był ks. Jarek można bez trudu wyczytać z Jego prac.

Jak sam mówił nie był fotografem, ale fotografii poświęcił dużą część swojego życia.

Fotografia zatrzymuje czas – ma w sobie tę własność. Na zdjęciu jest tylko „TERAZ”. W fotografii nie istnieje „PRZED” ani „PO”. Dlatego lubię fotografować ludzi i zdarzenia, nie przedmioty stałe. Różnica polega na tym, że fotografując np.: kamienicę można zrobić podobne zdjęcie następnego dnia lub za rok. Fotografując ludzi zatrzymujemy ich nieco dłużej. Już nigdy włosy osób fotografowanych nie ułożą się identycznie, a usta nie zaśmieją się tak samo. Ludzie zmieniają się i są w ciągłym ruchu. Fotografowanie dziecka lub staruszka jest jakby doświadczeniem czy dotykiem przemijania. Najtrudniej sfotografować czas i trudno sfotografować ludzkie myśli. Można to uczynić, gdy się podejmie liczne próby i bardzo się tego pragnie.”

ks. Jarek

W sierpniu 2010 r. w Piotrkowie Trybunalskim odbyła się wystawa zdjęć ks. Jarosława Burskiego pod tytułem: „Inny świat”. W Galerii Kościoła Akademickiego Panien Dominikanek ks. Jarek zaprezentował kilkanaście zdjęć ze swojego dorobku. Wśród zdjęć znalazły się portrety – tak lubiane przez autora oraz fotografie z podróży. zobacz więcej ->>

Więcej informacji na: www.ksjarekburski.pl – >>