Nazywam się Zdzisław Bolanowski, dla wielu po prostu Bolan.
Chciałbym zaprosić Was do wspólnego wydania książeczki, którą chciała wydać jej współautorka, moja żona, Krysia, ale nie zdążyła.
„Bajki na miesiąc nie tylko miodowy” to wyjątkowe bajki nie tylko dla dorosłych. Te bajki opowiadałem żonie przed snem, a ona starannie przelała je na papier. Książka jest zbiorem 30 bajek filozoficznych w przystępnej i estetycznej formie z ilustracjami, w twardej oprawie, szytej ręcznie wraz z profesjonalnie nagranym audiobookiem.
Po co/dlaczego wydaję tą książkę? Bo chciała to zrobić Krysia, ale nie zdążyła, a ja obserwując jak do niej lgną przeróżni ludzie, nie zależnie od wieku, płci, poziomu wykształcenia, i poglądów politycznych i jak ona ich wszystkich (z wyjątkiem tych nadużywających wulgaryzmów) serdecznie traktowała, uznałem, że trzeba. Że jest to ludziom potrzebne. Wiadomo, jeśli kochasz, to wiesz czym kochaną osobę uszczęśliwić.
Jest i powód trochę egoistyczny. Oprócz innych przyczyn nie ukazania się książki za życia autorki było moje niezdecydowanie co do jej ilustracji. Krysia chciała, by były to moje akwarele, dla których zrobiła stronę www i planowała wystawy, ale ja się opierałem, uważając je za nieodpowiednie do roli ilustracji. Teraz namalowałem ich kilkadziesiąt, tylko dla tej książki – takie zadośćuczynienie. Ulżyło.
Pomóżcie ją wydać Książka została zaprojektowana dla kochających piękno, dla już zakochanych i tęskniących do miłości, a także dla tych którzy z miłością, w małżeństwie, czy w innym związku mają kłopoty. Ma ona być ozdobą Waszych bibliotek, gadżetem w salonie lub towarzyszem w podróży. Znakomicie nadaje się na prezent ślubny czy rocznicowy. Ma ubarwić Wasze życie, wzbogacić wyobraźnię, dodać odwagi w szczerości, pokazać jak szarą codzienność można zmienić w bajkowo barwny, rajski ogród.
Musi być starannie wydana i nagrana w formie audiobooka.
Wybierając mój projekt na portalu PolakPotrafi możecie wesprzeć wydanie tej książeczki. Sam, mógłbym wydać, tylko dla grupy przyjaciół, którzy i tak wiedzą dużo o mojej i Krysi historii, a to ma być pomnik. A pomnik choć skromny musi być publicznie dostępny. Ta, publiczna zbiórka funduszy, jeśli się uda, spełni taką rolę, jednocześnie będzie weryfikacją potrzeb/odczuć, otaczających mnie ludzi. Wierzę w instynkt Krysi, a tym samym w powodzenie akcji.