loading

Loading...

Wspomnienie 11 listopada 2017r./ Bolanowo

Wspomnienie 11 listopada 2017r./ Bolanowo

Zdzisław Bolanowski, zwany przez nas Bolanem postanowił zorganizować wraz z Łódzkim Klubem TP Uroczystość 11 listopada w sposób odmienny niż wszyscy. Chciał pokazać, że niepodległość Polski można uczcić także poprzez spotkanie ekumeniczne!

Co prawda minęło już sporo czasu (jak ten czas leci!), ale dopiero teraz mamy pełne materiały dotyczące niezwykłego spotkania, jakie odbyło się u naszego kolegi Zdzisława Bolanowskiego w jego posiadłości leśnej pod Pabianicami, zwanej ”Bolanowo”.

Gęsina – Obchody Święta Niepodległości/ Bolanowo/ Spotkanie Ekumeniczne.

Zdzisław Bolanowski, zwany przez nas Bolanem postanowił zorganizować wraz z Łódzkim Klubem TP Uroczystość 11 listopada w sposób odmienny niż wszyscy. Chciał pokazać, że niepodległość Polski można uczcić także poprzez spotkanie ekumeniczne!

Tak więc zaprosił imama, Janusza Aleksandrowicza z meczetu w Kruszynianach, pastora Ryszarda Zimonia z kościoła ewangelicko- Metodystycznego w Pabianicach, który przybył z własnym muzykiem i własnym nagłośnieniem, pastora Iwana Krasnoshapka z Kościoła Chrześcijan-Baptystów w Zelowie (pastor jest Ukraińcem, który przybył do Polski kilka lat temu na studia i już został) oraz ojca Zygmunta Kwiatkowskiego SJ z będąca pod jego opieką rodziną Syryjską. Zaproszeni Żydzi na czas modlitw nie przyjechali, bo to był szabat, ale przysłali modlitwę, którą przeczytał gospodarz.

Przedstawicielem duchowieństwa z ramienia Klubu był prof. Andrzej Perzyński.

Słów parę o wkładzie naszego wspaniałego kolegi. Otóż własnoręcznie zwoził on tygodniami ziemię w miejsce przeznaczone na scenę( na dachu jego komfortowej ziemianki) i usypał z niej podwaliny pod kilkanaście ławek, które obudował kamieniami. Na ławkach leżały skóry i koce dla gości. Nad sceną skonstruował mały, otwarty namiot, w którym odbywały się modlitwy. Można powiedzieć, że był to Namiot Spotkania.

Pamiętał też o tradycji pozareligijnej- po modlitwach czekało już przed domem ognisko,. Stoły z jedzeniem, a przede wszystkim pieczona gęś! Zakończyły uroczystość patriotyczne śpiewy przy Ognisku.

A jak wyglądała część religijna?

Imam odczytał pierwszą surę Koranu po arabsku i modlił się z nami po polsku o pomyślność naszej ojczyzny. Pastor Zimoń opowiedział najpierw o wspólnej, polskiej historii chrześcijan (katolików, baptystów i innych odłamów kościoła protestanckiego), a potem długo modlił się o pomyślność dla naszej ekumenicznej wspólnoty. Pastor Iwan Krasnoshapka ze wzruszeniem opowiadał, jak po przyjeździe do Polski zakochał się w tym kraju. Odwołał się do słów z Księgi Mojżeszowej. Jest tam fragment o tym, że jeśli będziesz niewolnikiem w jakimś kraju, módl się o jego pomyślność, bo ona dotyczy także ciebie. Pastor podkreślał, że choć nie jest z urodzenia Polakiem, nie jest też niewolnikiem, w sposób wolny wybrał Polskę na kraj swego zamieszkania i jako człowiek wolny modli się gorąco o pomyślność naszego i swojego kraju. Przybyła z nim współwyznawczyni Anna Borkowska, odczytała wiersz Romana Brandstaettera „Matka Boża Niewierzących” włączając tym samym w nasze modlitwy wszystkich Polaków wierzących i niewierzących.

Jezuita, o. Zygmunt Kwiatkowski przedstawił nam syryjską rodzinę (mama, tata i córeczka), która w naszym kraju odnalazła pokój i dobro i poprosił matkę rodziny, panią Myrnę o odśpiewanie Ojcze Nasz w języku aramejskim. Wstrząsające przeżycie. Jest nagranie, można posłuchać. Na koniec modlitw ks Andrzej Perzyński wezwał do wspólnego odmówienia Ojcze Nasz w intencji pomyślności Polski i wszystkich, którzy w niej odnaleźli swoją Ojczyznę.

Odśpiewaliśmy hymn- wszyscy! Także kruszyniański Imam i syryjska rodzina! A potem ognisko i gęsina.

Znajdź nas na: