Co prawda minęło już sporo czasu (jak ten czas leci!), ale dopiero teraz mamy pełne materiały dotyczące niezwykłego spotkania, jakie odbyło się u naszego kolegi Zdzisława Bolanowskiego w jego posiadłości leśnej pod Pabianicami, zwanej ”Bolanowo”.
Gęsina – Obchody Święta Niepodległości/ Bolanowo/ Spotkanie Ekumeniczne.
Zdzisław Bolanowski, zwany przez nas Bolanem postanowił zorganizować wraz z Łódzkim Klubem TP Uroczystość 11 listopada w sposób odmienny niż wszyscy. Chciał pokazać, że niepodległość Polski można uczcić także poprzez spotkanie ekumeniczne!
Tak więc zaprosił imama, Janusza Aleksandrowicza z meczetu w Kruszynianach, pastora Ryszarda Zimonia z kościoła ewangelicko- Metodystycznego w Pabianicach, który przybył z własnym muzykiem i własnym nagłośnieniem, pastora Iwana Krasnoshapka z Kościoła Chrześcijan-Baptystów w Zelowie (pastor jest Ukraińcem, który przybył do Polski kilka lat temu na studia i już został) oraz ojca Zygmunta Kwiatkowskiego SJ z będąca pod jego opieką rodziną Syryjską. Zaproszeni Żydzi na czas modlitw nie przyjechali, bo to był szabat, ale przysłali modlitwę, którą przeczytał gospodarz.
Przedstawicielem duchowieństwa z ramienia Klubu był prof. Andrzej Perzyński.
Słów parę o wkładzie naszego wspaniałego kolegi. Otóż własnoręcznie zwoził on tygodniami ziemię w miejsce przeznaczone na scenę( na dachu jego komfortowej ziemianki) i usypał z niej podwaliny pod kilkanaście ławek, które obudował kamieniami. Na ławkach leżały skóry i koce dla gości. Nad sceną skonstruował mały, otwarty namiot, w którym odbywały się modlitwy. Można powiedzieć, że był to Namiot Spotkania.
Pamiętał też o tradycji pozareligijnej- po modlitwach czekało już przed domem ognisko,. Stoły z jedzeniem, a przede wszystkim pieczona gęś! Zakończyły uroczystość patriotyczne śpiewy przy Ognisku.
A jak wyglądała część religijna?
Imam odczytał pierwszą surę Koranu po arabsku i modlił się z nami po polsku o pomyślność naszej ojczyzny. Pastor Zimoń opowiedział najpierw o wspólnej, polskiej historii chrześcijan (katolików, baptystów i innych odłamów kościoła protestanckiego), a potem długo modlił się o pomyślność dla naszej ekumenicznej wspólnoty. Pastor Iwan Krasnoshapka ze wzruszeniem opowiadał, jak po przyjeździe do Polski zakochał się w tym kraju. Odwołał się do słów z Księgi Mojżeszowej. Jest tam fragment o tym, że jeśli będziesz niewolnikiem w jakimś kraju, módl się o jego pomyślność, bo ona dotyczy także ciebie. Pastor podkreślał, że choć nie jest z urodzenia Polakiem, nie jest też niewolnikiem, w sposób wolny wybrał Polskę na kraj swego zamieszkania i jako człowiek wolny modli się gorąco o pomyślność naszego i swojego kraju. Przybyła z nim współwyznawczyni Anna Borkowska, odczytała wiersz Romana Brandstaettera „Matka Boża Niewierzących” włączając tym samym w nasze modlitwy wszystkich Polaków wierzących i niewierzących.
Jezuita, o. Zygmunt Kwiatkowski przedstawił nam syryjską rodzinę (mama, tata i córeczka), która w naszym kraju odnalazła pokój i dobro i poprosił matkę rodziny, panią Myrnę o odśpiewanie Ojcze Nasz w języku aramejskim. Wstrząsające przeżycie. Jest nagranie, można posłuchać. Na koniec modlitw ks Andrzej Perzyński wezwał do wspólnego odmówienia Ojcze Nasz w intencji pomyślności Polski i wszystkich, którzy w niej odnaleźli swoją Ojczyznę.
Odśpiewaliśmy hymn- wszyscy! Także kruszyniański Imam i syryjska rodzina! A potem ognisko i gęsina.